Rekordowa liczba interwencji straży pożarnej związana z podtopieniami w powiecie wejherowskim
Ostatnie tygodnie w powiecie wejherowskim upłynęły pod znakiem walki z elementami – nieustannie rosnący poziom wód stał się prawdziwym utrapieniem. Zarówno strażacy, mający na swoich barkach ciężar usuwania skutków zalania, jak i lokalni mieszkańcy zmagający się z niszczycielskimi efektami wody przedostającej się do ich domów.
Młodszy brygadier Mirosław Kuraś, pełniący rolę oficera prasowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wejherowie, informuje, że już od początku stycznia straż pożarna musiała interweniować aż 150 razy. Przyczyną takiego stanu rzeczy były intensywne opady deszczu oraz nagłe roztopienia.
Zdecydowana większość tych interwencji miała miejsce na terenie gminy Wejherowo. Tylko podczas ostatniego weekendu stycznia 2024 roku, strażacy zostali wezwani aż 18 razy. Przyczyną była nagła odwilż i opady deszczu, które sprawiły, że lokalne tereny uległy zalaniu.
Ireneusz Foltyn z Zespołu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Gminy Wejherowo podkreśla, że na szczęście nie doszło do sytuacji, która wymagałaby użycia worków z piaskiem lub grodzi. Najczęstsze interwencje polegały na wypompowaniu wody z piwnic oraz udrożnieniu rowów melioracyjnych.