Protesty rolników paraliżują ruch uliczny w Polsce – kolejne zaplanowane na 9 lutego 2024 r.
Zmagający się z wieloma problemami rolnicy z różnych stron Polski organizują protesty, które skutkują blokadą dróg za pomocą traktorów. Między innymi, miasto Wejherowo również stanie się areną tych demonstracji.
24 stycznia 2024 roku, rolnicy po raz pierwszy skierowali swoje maszyny na drogi, a 9 lutego tego samego roku, planują kolejne takie działanie. Ich lista żądań jest obszerna, aczkolwiek dwie główne kwestie to sprzeciw wobec wprowadzenia tzw. zielonego ładu oraz regulacja importu produktów spoza Unii Europejskiej.
Jak wyjaśnił Piotr Jasiński, rolnik z gminy Łęczyce, w rozmowie z Twoją Telewizją Morską 24 stycznia 2024 roku, „W Unii Europejskiej ponosimy wysokie koszty związane z ekologią, ochroną zwierząt itd., których nie pokrywają firmy spoza UE, jak te na Ukrainie czy w krajach azjatyckich. Pomimo tego, że ich produkty nie spełniają wymaganych standardów, mają one dostęp do naszego rynku i powodują, że nasze produkty stają się nieopłacalne”.
Na piątek około godziny 12, rolnicy planują wysunąć swoje ciągniki na starą trasę krajową nr 6. Pochód rozpocznie się w okolicach stacji paliw Orlen, położonej na granicy między Wejherowem a Bolszewem, a następnie skieruje się w stronę Redy. Kierowcy powinni przygotować się na możliwe utrudnienia w ruchu.